Falafele, czyli kotleciki z ciecierzycy. Oryginalnie smażone, u mnie w wersji pieczonej, dla bardziej leniwych, bo wystarczy tylko wstawić do piekarnika :) Kolejna pozycja z listy "to do" odhaczona :) Świetnie sprawdzą się z sosem, sałatką, wszystko zależy tylko od waszej wyobraźni. U mnie na zdjęciach jeszcze w wersji "nieoszlifowanej", bez dodatków.
Składniki (na 12 sporych kotlecików):
- cieciorka - 200g
- 1/2 cebuli
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz, curry, kurkuma
- ew. łyżka oliwy
Cieciorkę namaczamy przez noc w wodzie (nalejmy jej całkiem sporo, bo też sporo wciągnie :) ). Następnego dnia odlewamy nadmiar wody. Czosnek i cebulę drobno siekamy, dodajemy do cieciorki, ew. dodajemy jeszcze oliwę i blenderujemy na gładką masę. Doprawiamy do smaku, według upodobania i lepimy z masy małe kotleciki, które następnie układamy na blasze do pieczenia. Pieczemy w 180C ok. 20 min, aż trochę popękają. Najlepiej smakują na ciepło, np. z sosem czosnkowym/ jogurtowym :)
Smacznego!
cudowny przepis, trzeba będzie wypróbować
OdpowiedzUsuńi zapraszamy do nas
blotodlazuchwalych.blogspot.com
Amanda&Hubert