Obiecałam przepis na dość zmodyfikowaną wersję ciasta drożdżowego, tym razem z marchewką, więc wrzucam. Jest chrupiące z wierzchu, wilgotne w środku, marchewka jest wyczuwalna, ale zawsze możecie ją zetrzeć na mniejszych oczkach. Temu razem na szczęście zdążyłam zrobić zdjęcia. Nie tylko w formie ciasta, ale też babeczek :)
Składniki:
- 200g mąki pszennej
- 200g maki pszennej pełnoziarnistej
- 1 duża starkowana marchewka
- 1 jajko
- 3 łyżki cukru brązowego
- 20g masła
- 150g mleka
- 50g drożdży
- ekstrakt pomarańczowy (około łyżeczki)
Mleko podgrzewamy (nie za mocno) z masłem, aż masło się rozpuści. Drożdże rozdrabniamy, wkładamy do miski, dodajemy resztę składników i bardzo dokładnie mieszamy. Ciasto będzie się trochę kleić, ale lepiej nie dosypywać mąki, bo wyjdzie zbyt zbite :) Odstawiamy do wyrośnięcia na około godzinę. Przekładamy do blachy/ foremek na babeczki i ponownie odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę. Nagrzewamy piekarnik do 160C - możemy wstawić tam ciasto już podczas nagrzewania, wtedy trochę bardziej urośnie, i pieczemy, aż przyrumieni się na wierzchu- ja piekłam w małej tortownicy i foremkach do babeczek, więc zajęło mi to ok. 15 minut. Oczywiście, jeśli ktoś nie wyobraża sobie drożdżowego bez kruszonki, to myślę, że śmiało możecie coś wykombinować. Może orzechową? :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz