Ostatnio nie mogę się zmobilizować do nowych, śniadaniowych eksperymentów w kuchni, raczej bazuję na podstawach - owsianki, jaglanki itp. No i własny chleb :) Zawsze myślałam, że upieczenie chleba to jakiś wyższy poziom wtajemniczenia, a okazuje się, że wcale nie, (przepis powinien się niedługo pojawić, jeśli tylko uda mi się zrobić jakieś przyzwoite zdjęcia - ciasto właśnie rośnie :) ). Z okazji niedzieli zdecydowałam się na małą odmianę - naleśniki z odżywką białkową (jeśli nie posiadacie, można śmiało pominąć, ale wtedy warto zamiast wody dodać np. mleka i np. kakao do smaku).
Składniki (na 7 naleśników):
- 70g mąki pszennej
- 20g otrębów pszennych
- 1 jajko
- 1 białko
- 20g odżywki o dowolnym smaku (u mnie tiramisu)
- 100-120g wody
Mieszamy wszystkie składniki oprócz wody, następnie dolewamy wodę do otrzymania odpowiedniej konsystencji i miksujemy przez chwilę, żeby pozbyć się grudek. Smażymy z obu stron, raczej bez tłuszczu. Najlepsze są z twarożkiem, dżemem, granolą i owocami.
Smacznego!
i te owocki, mniam!
OdpowiedzUsuń